Pokemon Training

Zapukałam do drzwi... przez chwilę nikt nie odpowiadał więc weszłam. Przeszłam przez pierwsze pomieszczenie i dopiero w drugim pokoju zobaczyłam profesora za biurkiem.
-Dzień dobry - powiedziałam i przyjrzałam się plakatowi ze starterami. Bardzo zaciekawiło mnie jajo, które leżało obok innych Pokeball'i. A ponieważ nikt nie zgłosił się jeszcze po swojego pierwszego Pokemona, miałam duży wybór. Postanowiłam zaryzykować.
-Chętnie zajęłabym się tym jajem Profesorze. - Powiedziałam patrząc na nie - Ciekawe, co się wykluje... uwielbiam niespodzianki.

-Dziękuję bardzo - powiedziałam biorąc wszystko do profesora i starając się nie upuścić nic na podłogę. Zdjęłam plecak, spakowałam wszystko i pożegnałam się.
-Eee... Profesorze - zapytałam jeszcze w drzwiach - jak długo będę musiała czekać aż mój Pokemon się wykluje?

-Ach tak... - odpowiedziałam i wyszłam z labolatorium. Zrobiłam głęboki wdech i spojrzałam na jajko:
- Nie ważne kiedy się wyklujesz i jakim Pokemonem będziesz. Już teraz jesteś moim najlepszym przyjacielem.
Ruszyłam przed siebie.

-Oczywiście-Powiedział i podał ci wsyzstkie potrzebne rzeczy

-Witam profesorze.
Chłopak wszedł...
-Czy mogę dostać to jajo?

-A kiedy się wykluje jeśli można wiedzieć?

-Dobrze,do widzenia!
Powiedziałem wychodząc z jajem na rękach